Siemię lniane dobre na wszystko!

Siemię lniane to kolejny produkt z serii „superfood” i to nie bez powodu.

Dlaczego „superfood”?

Jest to jeden z tych produktów spożywczych, który ma bardzo dobry wpływ na nasz organizm. Jest jednym z najsilniejszych źródeł kwasów tłuszczowych omega-3 oraz posiada szereg korzyści dla naszego zdrowia i urody.

Mały wielki pakiet omega-3 w ziarenkach siemienia lnianego.

Ziarenka lnu zawierają prawie dwa razy więcej kwasów omega-3 niż olej rybny. Jest pochodzenia roślinnego, dlatego chętnie sięgają po niego osoby stosujące dietę wegetariańską i wegańską. Za niewielką cenę (około 5zł za opakowanie 400g) kupujemy specyfik idealny na wszelkie dolegliwości, a do tego poprawia naszą urodę. W sklepie lub aptece możemy znaleźć brązowe ziarenka siemienia lnianego i są one najbardziej popularne. Rzadziej spotyka się ziarenka złociste. Są one droższe i mają więcej składników odżywczych. Len można nabyć również w postaci mielonej.

Najlepsze świeżo mielone i szybko zjedzone siemię lniane.

Nie jest polecany, ponieważ się utlenia i traci swoje wartości odżywcze. Zdecydowanie lepiej kupić całe ziarenka i mielić je na bieżąco i spożywać w ciągu 1-2 dni. Nie spożywajmy całych suchych nasion gdyż nasz organizm nie trawi ich zbyt dobrze. Na dodatek same ziarenka mogą nam zatkać układ pokarmowy. Można natomiast wsadzić je do wody i kiedy nasiąkną i zmiękną, utworzy się z nich galaretka gotowa do spożycia. Po zmieleniu natomiast, siemię traci swój smak i można je spokojnie dodać do każdej potrawy. Dobrym pomysłem jest dodanie 2-óch łyżeczek do jogurtu naturalnego lub do porannej owsianki.

Różnorodność sposobów podania siemia lnianego.

Siemię lniane można wykorzystać na rożne sposoby. Ugotowanym, rozmoczonym lnem, w postaci galaretki można wetrzeć we włosy. Włosy będą odżywione i wzmocnione, a kuracja ta zapobiegnie rozdwajaniu się końcówek. Galaretkę z tego cudownego produktu można wykorzystać, kiedy nasze paznokcie są w kiepskiej kondycji, łamią się i rozdwajają siemię będzie dla nich najlepszą, naturalną odżywką. Ten swoisty kisiel z siemienia lnianego nawilża gardło, zapobiegając suchości oraz łagodzi ból gardła. Jest również idealnym lekiem na biegunkę.

Jednak uważaj z siemiemiem lnianym.

Siemię lniane ma jeden minus. Zawiera fitoestrogeny, które nie są zalecane dla kobiet w ciąży i dzieci. Pozwalają one natomiast niwelować problemy natury kobiecej, redukują PMS. Zawiera również glikozydy cyjanogenne, które po roztarciu uwalniają aceton oraz kwas cyjanowodorowy, natomiast jego ilość jest tak niewielka, ze spożycie 2-4 łyżek dziennie wpływa na nasz organizm przeciwzapalnie i odkażająco. Dr Budwig odkryła, że enzym który występuje w naszej wątrobie i tkankach –  rodanaza – podczas obecności związków siarki ma zdolność przekształcania cyjanków w witaminę B12, a ta przyczynia się do wytwarzania czerwonych krwinek oraz wspomaga prawidłowe działanie naszego układu nerwowego.

Na zakończenie warto dodać, że na całym świecie nie odnotowano przypadków przedawkowania siemienia lnianego. To produkt dla każdego.

Siemie lniane podaj jak „Inkę”

Najlepiej smakuje przygotowany jak kawa zbożowa. W tym celu należy zalać 3 łyżeczki w kubku gorącą wodą intensywnie mieszając. Wedle uznania można dodać odrobinę cukru lub soli, a potem dolać odrobinę mleka. Polecamy!